Christian Dior Backstage, Face & Body Foundation - opinie i ceny (2025)

Kupi ponownie:Nie

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Kupi ponownie:Nie

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:w trakcie pierwszego opakowania

Do zakupu tego podkładu (już w sumie prawie 2 lata temu) skłoniły mnie obietnice producenta, także pod długich poszukiwaniach odcienia zdecydowałam się na zakup 0W, testowałam też 0N, 1N i 1W, ale albo nie zgadzał mi się podton, albo były za ciemne. 0W też nie jest dla mnie idealny, podton się zgadza, ale mógłby być ciut ciemniejszy (ale już 1W był żołtaczką, także odpadał). Opakowanie mi się podoba, jest fajne na wyjazdy, do tego pojemność większa, więc jak ktoś produkt lubi, to będzie miał za cenę 30ml aż 50ml. Osobiście po zużyciu już 20 ml mi się znudził, ale używałam i używam sobie dalej, ale już nie codziennie, po prostu raz używam ten, a innym razem coś innego. Co mi się jednak nie podoba w opakowaniu to to, że kiedy widziałam, że podkładu już jest w butelce tak 1/5 to chciałam mu dopomóc stawiając go 'na głowie', żeby wszystko spłynęło do dziubka. Niestety takie zastosowanie sprawia, że jak już chcemy go w końcu użyć, to z podkładu nie leci nic. Jak otworzyłam opakowanie wyjmując dziubek, to okazało się, że od środka jest drugi dziubek, także gdyby ktoś nie otwierał do końca żeby wyjąć resztę podkładu, to oczywiście strata produktu byłaby gdzieś na poziomie poł centymetra, a to nie jest tania rzecz, więc życzyłabym sobie, żeby producenci nie robili takich oszustw, jak płacę za podkład w cholerę kasy, to chcę go sobie chociaż zuzyć do końca. W diorze zauważyłam to jest notoryczne, albo flakony z pompkami, których nie da się odkręcić, albo dziubek w środku opakowania, który blokuje dojście reszty podkładu, czyli -> należy lecieć po kolejny? Jeśli chodzi o walory użytkowe, podkład ma dziwny zapach, nie jest mocny, ale jest taki typowo podkładowy, za taką kasę chciałabym trochę luksusu od Diora, a nie zapach farbki. Nakładam go gąbką BB, pędzlami nie umiem, więc nie wiem, jak by się spisał w przypadku pędzla. Gąbką jest takie hit and miss, czasem mi się roluje na filtrze pod spodem, czasem jest ok, ale generalnie daje się rozsmarować ok i bez smug. Krycie jest niewielkie. Jeśli miałabym ocenić poziom w skali 1-10 to powiedziałabym, że takie 4, skóra jest widoczna spod spodu, coś tam jest przykryte, ale wciąż widać fakturę skóry, niedoskonałości, przebarwienia itp. Nie jest to podkład rozświetlający, ale nie jest to też tępy mat, chyba naturalne w stronę lekkiego matu to będzie dobre określenie. Zawsze pudruję mój podkład, mimo tego Dior Backstage zaczyna się wyświecać już po godzinie, w ciągu dnia wielokrotnie muszę użyć chusteczek do odtłuszczenia mojej skóry, kiedy noszę ten podkład, dziwnym jest, że jeśli zmieniam go na inny, to to zjawisko występuje w mniejszym nasileniu. Ogólnie pod koniec dnia wygląda słabo, ma też tendencje do ścierania się i znikania. Cera po kilku godzinach wygląda już nieswieżo. Albo może ja mam za duże wymagania, ale używałam w życiu podkłady i mam takie, które jednak lepiej się trzymają w ciągu dnia. Tu jest tak bez szału. Taki przeciętniak, po prostu nie zachwyca niczym, niczym się nie wyróżnia, niczym nie zachęca. Zużyję go do końca (przez ten debilny dziubek i niemożność wydostania reszty musiałam teraz już sobie go przelac do słoiczka, co dla mnie jest niedorzeczne przy podkładzie za TYLE pieniedzy), ale nie odkupiłabym go i nie polecam jakoś specjalnie.

Kupi ponownie:Nie

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:kilka opakowań

Kupi ponownie:Nie

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:kilka opakowań

Podkład ma bardzo lekką wręcz rzadką konsystencję. Przelewa się przez palce, przez co nie jest wydajny. Na twarzy bardzo dobrze stapia się z cerą, a używałam dwóch odcieni i z każdym było podobnie. Ujednolica cerę? Nie podkreśla porów ani zmarszczek. W dniach kiedy miałam jakieś suche skórki to niestety podkreślał je. Podkład nie jest mocno kryjący, raczej tonujący. Uważam, że sprawdzi się do cer bezproblemowych, bo niewiele maskuje. Ale za to daje efekt bardzo naturalnej skóry. Nie matuje cery, ale za to wygląda się zdrowo. Jeśli ktoś szuka naturalnego fluidu to tu go znajdzie. Podkład nie zapycha porów. Lubiłam stosować go latem, ale jednak za tę cenę można znaleźć coś lepszego. Raczej nie polecam…

Kupi ponownie:Nie

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Kupi ponownie:Nie

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Dużo o nim czytałam i strwierdzialam ze musze go mieć.I niestety się rozczarowałam...Konsystencja jak dla mnie za wodnista...Jako że mam cerę mieszaną i kilka przebarwień ten podkład nie sprawdził się w kwestii krycia...Jest on bardziej jak BB cream czyli bardzo lekki idealny dla kogoś kto nie lubi efektu maski na twarzy i dla kogoś kto nie ma problemów z cera.Bardzo wydajny ponieważ mieszam go z innymi fluidami to mam wrażenie że on się nie konczy.Po 3 godzinach niestety zaczelam się świecić w strefie T.Zapach delikatny ale bardzo przyjemny.Buteleczka plastikowa z małym dziubkiem.

Kupi ponownie:Tak

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:kilka opakowań

Kupi ponownie:Tak

Używa od:rok lub dłużej

Wykorzystał/a:kilka opakowań

Od razu zaznaczę, że znam wiele negatywnych opinii tego podkładu, jednak u mnie się on sprawdza, wtedy, gdy zależy mi na naturalnym wykończeniu. Używam go zazwyczaj do pracy i sprawdza się fenomenalnie. Bardzo ważne jest jednak to, że ten podkład nie polubi się z każdym pudrem, więc trzeba poświęcić trochę czasu na dobranie odpowiedniego duetu. Dużym plusem jest ogromna gama kolorystyczna, więc każda z nas powinna bez problemu znaleźć swój odcień. Mogę go polecić z czystym sumieniem dla osób, które szukają ujednolicenia koloru cery bez wielkiego krycia. Nie zauważyłam też, żeby zapychał pory, lub mocno podkreślał np. suche skórki.

Kupi ponownie:Tak

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Kupi ponownie:Tak

Używa od:kilka miesięcy

Wykorzystał/a:jedno opakowanie

Od razu podkreślę, że wiem, że nie dla każdego to będzie produkt wow. W zależności od potrzeb, ale mam wrażenie, że on się najlepiej sprawdza na cerach młodych, suchych lub z cerą normalną i bez przebarwień/krost. Jeżeli ktoś szuka dużego krycia, to nie będzie zadowolony z tego produktu. Na Jestem posiadaczką cery suchej, kocham efekt glow, nie mam na twarzy zbyt wiele przebarwień, a wypryski zdarzają mi się naprawdę rzadko. Z tych powodów, osobiście szukam czegoś, co mi wyrówna koloryt i da efekt rozświetlenia. On mi zapewnia to wszystko. Bardzo przyjemnie się go nakłada mimo, że ma lejącą formułę. Pięknie się łączy ze wszystkimi pudrami, które posiadam. Bezwzględnie utrzymuje się przez cały dzień, niezależnie od warunków.Nie mam mu nic do zarzucenia. Cera wygląda świeżo. Jest bardzo wydajny. Potrzebuję naprawdę małej ilości, aby pokryć całą twarz. W opakowaniu też jest więcej pojemnościowo, niż w innych. Zazwyczaj jest to 30 ml, a tutaj aż 50 ml. Wybór kolorystyczny jest godny podziwu. Tak, jak zazwyczaj mam problem z doborem odcienia (zawsze jestem pomiędzy jednym, a drugim odcieniem) tak tutaj mam odcien 0N i pasuje idealnie, jak druga skóra. Jedynym minusem jest cena. Jednakże trzeba pamiętać, że to produkt wysokopółkowy marki DIOR. Żaden drogeryjny tak nie upiększa mojej skóry jak on. Poluję zawsze mimo wszystko na niego w Douglasie lub Sephorze na promocjach -20/30%.